Anticlove Wikia
Advertisement


O D C I N E K 10.


♥ Witaj, Lovete...

  • A. Witaj, Maximus... (+5)
  • B. Wyglądasz jak ktoś, kogo znam... (-)
  • C. Właśnie śnię, czy może to przeznaczenie nas ze sobą połączyło? (//)


♥ Jak mógłbym? Powiedziałaś mi, że jest z przyszłości!

  • A. To prawda, Maximus, pochodzę z przyszłości... Lub trafiłam tu ze snu o przyszłości. (+5)
  • B. Chyba, że to wszystko jest snem... (+5)


♥ Przyprowadziłaś mnie tu na marne, Bastet. Jednakże, przynajmniej poznałem twoją przyjaciółkę...

  • A. Nie wierzę ci, Bastet. (//)
  • B. Przybyłaś na pustynię z centurionem i oddziałem wojowników tylko po to, żeby pospacerować? (//)


♥ Tutaj jesteś! Co za miła niespodzianka!

  • A. Dla mnie również, Maximus, bardzo się cieszę, że cię widzę! (+5)
  • B. Ja... Ja nie wiem, jak się tu dostałam, ale w głębi serca, myślałam o tobie, Maximus. Tak... To musi być to... (+5)
  • C. Hmm... Nie mogę tu zostać, Maximus, to zbyt niebezpieczne. Nie jestem w dobrych relacjach z faraonem. (//)


♥ Więc naprawdę jesteś z przyszłości?

  • A. Uh, tak, po części... (//)
  • B. Bastet nie byłaby zazdrosna o... O to, co dzieje się z nami? (+)


♥ Bastet to zwykła księżniczka z niskiego rodu, która widzi we mnie korzyści polityczne. To, co czuję do niej, to nic w porównaniu do tego, co czuję do ciebie...

  • A. Uh, skoro tak uważasz... Choć ja siebie tak nie postrzegam. (//)
  • B. Nie, wcale nie. W rzeczywistości, ja.. "podróżuję" dzięki mocy magicznego wisiorka. (+5)
  • C. Wiesz, Maximus, w moim świecie lubię kogoś, kto jest do ciebie bardzo podobny, prawie jak brat bliźniak. Zastanawiam się, czy może nim jesteś lub jego uosobieniem...(-5)


♥ Mogę ci towarzyszyć?

  • A. Przykro mi, Maximus, ale to niemożliwe. To, yyy... Z jakiegoś powodu tajna misja...(//)
  • B. Oh, Maximusie! Tam, gdzie idę, żaden śmiertelnik nie może za mną podążyć! To korzyści jakie daje bycie boginią, tak jakoś wyszło... (//)


O D C I N E K 11.


W tym odcinków nie ma dialogów, które wpływałyby na relacje z Nim.


O D C I N E K 15.


♥ Lovete wpada w ramiona Maximusa i przez długi czas się obejmują.

  • A. Przynajmniej wiem, że Ty jesteś prawdziwy! (//)
  • B. Szukałeś mnie? (//)

♥ Tak, ale ty, ty jesteś jak bogini, która zstąpiła na ziemię...

  • A. Hej, Maximus, nie musisz gadać jak Amon! Dawka liryczności na dziś została przekroczona! (//)
  • B. Nie ze mną te numery, Maximus. Wiesz, skąd pochodzę. (//)


♥ Tak, jak tylko usłyszałem, że wróciłaś, zacząłem cię szukać.

  • A. Nie ze mną te numery, Maximus. Wiesz, skąd pochodzę. (//)
  • B. I jak się tego dowiedziałeś? (//)


♥ To małżeństwo pozwoliłoby na załagodzenie wielu sporów handlowych, otworzyłoby nowe horyzonty w tej dziedzinie... w skrócie, to głównie sprawa polityczna, jak widzisz.

  • A. Więc nie jesteś zakochany w Bastet? (+)
  • B. Rozumiem, to jak w Grze o Tron... (//)


♥ ...

  • A. Sprawiasz, że lód w mym sercu topnieje, Maximusie... Nie ożenisz się z Bastet, prawda? (+)
  • B. Zapomnij, jestem spoza Twojego czasu. Zrobisz to więc? Poślubisz ją? (//)


♥ ...

  • A. Oooooch, więc myślisz, że na to pójdę? Dam zrobić z siebie kochanicę i będę się dzielić tobą z Bastet? (//)
  • B. No raczej! Nie wydaje ci się jednak, że ONA będzie zazdrosna? (//)
  • C. Skoro już mówimy o wojnie - jak myślisz, co stało się z Amonem? (//)


♥ Amon został aresztowany za zdradę. Lord Dowódca miasta zadecyduje o jego losie. Dlaczego tak się o niego martwisz?

  • A. Ooo tak, i myślisz, że się na to zgodzę, Maximusie? W moim kraju, w moim czasie, kobiety są równe mężczyznom. A przynajmniej starają im się dorównać. Na samą myśl o haremie i żonie-marionetce zbiera mi się na mdłości. To nie jest staromodne, to oburzające i upokarzające! (//)
  • B. No cóż, to jest tak... (//)


♥ Nie martw się. Jest jedynie siostrzenicą Faraona, co oznacza, że mam więcej władzy od niej. Jedno moje słowo i czeka ją areszt domowy w jej kwaterach.

  • A. Um, nie wydaje mi się, żeby to było takie proste... (//)
  • B. Chciałabym ci wierzyć, Maximusie... (+)
Advertisement