JEŻELI NIEKTÓRYCH ROZMÓW NIE MA ZAPISANYCH, TO ZNACZY, ŻE SĄ ONE NEUTRALNE!
O D C I N E K 1. |
---|
♥ Wprawdzie Właściwie studiuję tu od dwóch lat, ale powtarzałem rok. Wczoraj przedstawiałem się u pana Thiela w sali wykładowej, ale jeszcze was wtedy nie było! Nieważne, pożyczysz mi trochę pieniędzy?
- A. Skoro jesteś znajomym Marilyne, to jasne, że tak. (+, -10$)
- B. Nie mam tyle... (-)
♥ Super! Mam nadzieję, że spotkamy się na wykopaliskach! Robiłem je już w zeszłym roku, znam masę technik!
- A. Super! Cieszę się, że się poznaliśmy! (//)
- B. Nie znam cię wystarczająco dobrze, aby z tobą iść. (//)
♥ Dzień dobry Lovete! Jak się masz?
- A. Świetnie. Gratuluję zwycięstwa podczas wykopalisk! (+5)
- B. Zamknij się, nie przepadam za prymusami. Jeśli wydaje ci się, że możesz czuć się tu bezpiecznie, to uwierz mi, że nie. (-5)
- C. Szkoda, że podczas wykopalisk nie byliśmy w parze. (//)
♥ Jeszcze raz dzień dobry Lovete...
- A. Cześć, Oscar. Powiedz, jesteś taki mądry i na pewno wiesz, kto przesłuchiwał oskarżonych w więzieniach Starożytnego Egiptu? (+5)
- B. Cicho, powiedz mi, kto przesłuchiwał więźniów w lochach Starożytnego Egiptu. (-5)
O D C I N E K 2. |
---|
♥ Lovete.
- A. O, Oscar! Charlie powiedział mi, że wiesz, kiedy będziemy mieć niespodziewany test. Fajnie jest mieć kolegę z doświadczeniem! (//)
- B. Pójdziesz ze mną pouczyć się w bibliotece? Nie chcę iść tam z Charliem! (//)
- C. Jest i figura woskowa. Zawsze tak wyglądasz?!(-)
O D C I N E K 3. |
---|
WYBÓR W SPRAWIE PRZEMOWY:
♥ Jeżeli wybierzemy :
- A.(przemówienie Amona) - (+7 Charlie, +9 Oscar, -2 Mathilde)
- B.(improwizacja)-(-2 Oscar, -3 Charlie, +3 Mathilde)
- C.(wskok na scene)-(+3 Oscar, +3 Charlie, +2 Mathilde)
O D C I N E K 4. |
---|
♥ A ja cię nie obchodzę, co?
- A. Ech, dlaczego tak mówisz? (+2)
- B. Ani trochę. Gdzie jest Marilyne? (-)
♥ Czy Czy możemy choć raz normalnie porozmawiać? Mam tego dość, że każdy myśli tylko o sobie...
- A. Coś Cię gryzie? (+3)
- B. Tak, więc porozmawiajmy o tym, czyje problemy mnie obchodzą. Na pewno nie Twoje. (-)
♥ To prawda, jestem taki jak ty.
- A. Nie, nie bardzo... (-)
- B. Co masz na myśli? (//)
♥ "Prymitywne czasy były liryczne, starożytne czasy były epickie, czasy współczesne są dramatyczne." Wiesz, kto to powiedział?
- A. Papież. (-)
- B. Victor Hugo. (+15)
- C. Picasso. (-)
- D. Violetta. (-)
♥ Oddałbym wszystko, żeby zobaczyć moją rodzinę, a zwłaszcza ją...
- A. Oscar, Ty masz dziewczynę? Jesteś pełen niespodzianek... Tęsknisz za rodziną, prawda? (+2)
- B. Nie bądź filozofem... Wszyscy wiedzą, że powtarzasz klasę. (-)
♥ Tak, jest dla mnie bardzo ważna. Nie byłem w stanie wyrazić jej swoich uczuć przed wyjazdem... To już rok, odkąd jej nie widziałem, strasznie za nią tęsknię... A Centrum nie pozwala mi się z nią skontaktować!!!
- A. Hm... To nie są wstydliwe wyznania, ale to Ty powinieneś zrobić pierwszy krok: jak w przypadku moim i Billy'ego (-)
- B. Ech... I tu Ci przerwę. Tym razem nie mam przy sobie żadnych pieniędzy... (-)
- C. W końcu prawda wyszła na jaw! Nie będę już musiała rozmawiać o tym z wróżką! (+5)
♥ ...
- A. Mathilda? (//)
- B. Marilyn? (//)
- C. Ja? (//)
O D C I N E K 5. |
---|
♥ Cześć, Lovete. Zaczekaj! Muszę cię o coś zapytać.
- A. Przepraszam Oscar, nie mam czasu. (-)
- B. Jeśli chodzi o pieniądze, to jestem spłukana. (-)
♥ Czy zechcesz... Pójść ze mną na Bal Walentynkowy? Boję się iść sam...
- A. Zobaczę. Nie mogę teraz Ci nic obiecać. (+)
- B. Z Tobą? Lepiej zapytaj tą popularną dziewczynę, która Cię interesowała. (-)
- C. Oscar, naprawdę mam teraz inne rzeczy na głowie, więc zostaw mnie na chwilkę, dobrze? (-)
O D C I N E K 7. |
---|
♥ Staram się kupić telefon... Skoro o tym mowa możesz mi pożyczyć 10$? Brakuje mi tylko tej kwoty, a sprzedawca nie chce obniżyć ceny.
- A. Hm, cóż, proszę, ale naprawdę będziesz musiał mi je zwrócić... Rodzice obcięli mi kieszonkowe. (+, - 10$)
- B. Niestety Oscar, jestem spłukana. (//)
- C. Znowu?! Nie jesteś zmęczony wyciąganiem kasy od każdego z Centrum, Oscar? (-)
O D C I N E K 9. |
---|
♥Nie, nie mogę się z nikim skontaktować, nawet z rodzicami!
- A. Sprzedali Ci wadliwy telefon... (-5)
- B. Nie masz zasięgu? (//)
♥ Myślę, że centrum Palentir zakłóca połączenia. Celowo. By uniemożliwić nam komunikowanie się ze świtem z zewnątrz.
- A. Trochę wyolbrzymiasz, prawda Oscar? Bo dlaczego mieliby to robić? (-5)
- B. To musi być wina twojego telefonu. Przecież dostajemy e-maile, mam rację? (//)
O D C I N E K 10. |
---|
♥Hej Lovete, chcesz się przejść??
- A. Zaczynam wariować... (//)
- B. Liczysz gwiazdy na niebie, czy co? (//)
♥ Szkoda...
- A. Hej, Oscar, masz dziewczynę? Nawet jeśli uda ci się z nią skontaktować, to nie zobaczysz jej... (//)
- B. Wiesz, co się tutaj dzieje? (//)
- C. W rzeczywistości, masz rację. Nikt z zewnątrz nie ma prawda odwiedzić tego centrum... (//)
♥ To jest problem. To prawie jak wojsko!
- A. Myślę, że zaczynasz mieć paranoje, Oscar. Chcę zobaczyć resztę świata... (-5)
- B. Palentir mistrzem świata! No chyba nie! Nie zaczynasz być paranoikiem, Oscar? (-5)