Anticlove Wikia
(Dodano nową stronę „ <tabber> |-| Informacje= Tymczasowy brak informacji |-| Podpowiedzi= ===Punkty Akcji(PA)=== Tymczasowy brak informacji |-| Solucja= Tymczasowy brak informacji |-| I...”)
Znacznik: rte-source
 
Nie podano opisu zmian
Znacznik: rte-source
 
(Nie pokazano 7 wersji utworzonych przez 3 użytkowników)
Linia 3: Linia 3:
 
|-|
 
|-|
 
Informacje=
 
Informacje=
  +
[[Plik:Rozdzial-17.png|thumb|300px]]
Tymczasowy brak informacji
 
  +
Co się stanie z <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Abdelem</span>? Jak zareaguje <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Tess</span> na nasz <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">teraźniejszy świat</span>? Czy coś z naszą pamięcią jest nie tak? Jak będzie wyglądać inicjacja dokonana przez <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">panią Helenę</span>?
  +
  +
  +
   
 
|-|
 
|-|
 
Podpowiedzi=
 
Podpowiedzi=
 
===Punkty Akcji(PA)===
 
===Punkty Akcji(PA)===
  +
Na odcinek będziesz potrzebować 60 PA.
Tymczasowy brak informacji
 
   
 
|-|
 
|-|
 
Solucja=
 
Solucja=
  +
Znajdujemy się w <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">swoim pokoju</span>. Budzimy <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Marilyne</span>, aby przedstawić jej <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">naszą służkę, Tess</span>.
Tymczasowy brak informacji
 
  +
  +
'''''Marilyne: Co? Kto to jest? '''''
  +
*A. To moja przyjaciółka, Tess. Tess, to jest Marilyne. (-10)
  +
*B. TO jest dowód, o którym ci mówiłam, pamiętasz? (-10)
  +
  +
<span style="color:LightBlue;font-weight:Bold;">///////Pierwsza ilustracja.//////////<br /> Otrzymujemy ją automatycznie.
  +
  +
'''''Tess: J-ja nie wiem, księżniczko... Do mnie mówisz po egipsku. '''''
  +
*A. Ja?! Rozmawiam po egipsku?! (-5 Marilyne, // Tess))
  +
*B. To musi być skutek uboczny podróży w czasie. (-5 Marilyne, // Tess)
  +
*C. To prawda, że zawsze się wzajemnie rozumiałyśmy. (+)
  +
  +
Niestety <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Marilyne</span> nam nie wierzy. Uważa, że <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Tess</span> to tak naprawdę aktorka z jakiegoś egipskiego filmu...
  +
  +
<nowiki>----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</nowiki>
  +
  +
Przenosimy się do <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">biura Howarda Palentira</span>.
  +
  +
Mówili coś o <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">szpiegu</span> w <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">pokoju dziewczyn</span>... Czyżby <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Tess</span> dla nich szpiegowała?
  +
  +
  +
<nowiki>----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</nowiki>
  +
  +
Znajdujemy się w <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">stołówce</span>, gdzie spotykamy <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">studentów</span>.
  +
  +
'''''Jared: Witaj, Lovete! Jak się masz? '''''
  +
*A. Cóż, jest dobrze... (//)
  +
*B. Jakby to powiedzieć... (//)
  +
  +
'''''Charlie: Więc z powrotem u nas? '''''
  +
*A. Cieszę się, że będę z tobą. (+5)
  +
*B. Wcale za mną nie tęskniłeś. (-5)
  +
  +
'''''Valentin: Masz worki pod oczami... Dobrze sypiasz? '''''
  +
*A. Zbyt wiele marzeń... (+)
  +
*B. Zbyt wiele strasznych nocy... No wiesz... Koszmary... (//)
  +
  +
'''''Oscar: Musi być na to jakiś lek... Robią wszystko, by było ci ciężko, czyż nie? '''''
  +
*A. Hey, hey! Zluzuj gatki! ( -10 Oscar, -4 Charlie, +10 Jared)
  +
*B. Jakie leki? Nie mów mi, że wierzysz w te plotki! (-10 Oscar, +10 Jared)
  +
*C. Dobra, dosyć! Czemu się tak wszyscy na mnie lampicie? (-)
  +
  +
'''''Richard: Mathilde! Zamknij się na chwilę. '''''
  +
*A. Wiesz, gdzie możesz wlać tą swoją kawę, ty żmijo?! (//)
  +
*B. Więc to jest to? Myślisz, że jestem szalona? (//)
  +
*C. Zastanawiam się, czy dobrze zrobiłam, wracając. (//)
  +
  +
Po chwili zjawia się <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Pan Thiel</span>, który wzywa nas do <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">Amfiteatru</span>...
  +
  +
Lovete zabiera jedzenie dla <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Tess</span>, po cichu, skradając się, idzie do <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">swojego pokoju</span>.
  +
  +
'''''Tess: Księżniczko! Dziękuję, ale to ja powinnam ci służyć. Ale nie wiem, gdzie w tym wielkim pałacu macie kuchnię... '''''
  +
*A. Zdaje się, że tutaj to ja przynoszę, załatwiam i zamiatam... I nie jestem księżniczką! Więc żadnych luksusów, proszę... (-)
  +
*B. Nie ma tu ani księżniczek, ani służących, Tess. Tu wszyscy są na równi, więc mów mi Lovete, a nie "księżniczko", okej? (//)
  +
  +
'''''Marilyne: Możecie się zamknąć? Ja tu pracuję! '''''
  +
*A. Dobra, znajdziemy ci inne miejsce, Tess, bo komuś tu zaraz korona z głowy spadnie... (-5)
  +
*B. Uważam, że to smutne, Marilyne, że korzystasz z obecności prawdziwej Egipcjanki! Ona może nauczyć cię więcej niż wszystkie twoje kursy! (-)
  +
  +
  +
<nowiki>----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</nowiki>
  +
  +
Przenosimy się do <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">Gabinetu Pana Thiela</span>, gdzie znajduje się <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Jared</span>. <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Drugoklasista</span> pyta <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">profesora</span> o <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Louison</span>. <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Wykładowca</span> twierdzi, że nie ma ani siostry ani brata, więc tym bardziej nie ma żadnej siostrzenicy.
  +
  +
<span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Wszyscy studenci</span> pamiętają skrawki podróży po <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">pustyni</span>... Jednak <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">pan Thiel</span> twierdzi, że dopiero ją planuje...
  +
  +
  +
Przenosimy się do <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">Amfiteatru</span> z zamiarem napisania testu. Jednak przeglądając kwestionariusz zauważamy, że większości materiału na tym sprawdzianie nie przerabialiśmy... Toteż dzięki pomocy <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">studentów</span>, nie piszemy sprawdzianu.
  +
Przenosimy się do <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">budynku archeologii</span>, gdzie rozmawiamy z <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">naszymi znajomymi</span>.
  +
  +
'''''Oscar: Albo jest to badanie w celu oceny odporności psychicznej ... Oni przygotowują nas do czegoś naprawdę niejasnego, mówię ci! '''''
  +
*A. Oscar, często uważałam cię za paranoika, ale teraz myślę, że masz rację! (+5)
  +
*B. Gdybyś wiedział, Oscar... (+)
  +
*C. Cóż, nadal będziesz mnie uważał za szaloną, ale... (//)
  +
  +
'''''Oscar: Jeśli wiesz, co jest na rzeczy, Lovete, nadszedł czas mówienia... '''''
  +
*A. Hm, pomyślmy... Nie. Nie jestem pewna, że to dobry pomysł. (//)
  +
*B. I tak mi nie uwierzysz! Po co mam sobie język strzępić?! (//)
  +
  +
Po krótkiej wymianie zdań, udajemy się do <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">swojego pokoju</span>.
  +
  +
'''''Tess: To, co dałaś mi do jedzenia, księżniczko, było dziwne... '''''
  +
*A. Lovete - nie księżniczka. Mamy umowę, pamiętasz? (//)
  +
*B. Będziesz musiała się przyzwyczaić, Tess. Nie wiem, co jadacie w Starożytnym Egipcie, ale na pewno ma to więcej smaku niż nasza przemysłowa żywność... (-)
  +
  +
'''''Tess: ... To coś mówi?'''''
  +
*A. Tak, jeśli chcesz. Ona może również śpiewać, uczyć, odtwarzać filmy... (//)
  +
*B. Pozwolisz mi dokończyć moją wiadomość? (//)
  +
  +
<span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Lovete</span> prosi <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Jamesa</span> o spotkanie.
  +
  +
'''''Tess: Wysłałaś?! I... I... I nie potrzebujesz żadnego szambelana? Posła?! '''''
  +
*A. Hee, nie! Poseł jest niewidoczny i leci w powietrzu. (//)
  +
*B. Moja biedna Tess, masz wiele rzeczy do nauczenia się na temat współczesnego świata... (-)
  +
  +
<span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">James</span> nam odpisuje, że spotka się z nami tam, gdzie zawsze...
  +
  +
<nowiki>----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</nowiki>
  +
  +
Przenosimy się do <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">Wieży Palentir</span>. Mają niesamowitą kontrole... Wiedzą, że wysłałyśmy maila do <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Jamesa</span>. <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Tamtejsi ochroniarze</span> wahają się nad powiedzeniem tego <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Howardowi</span>.
  +
  +
  +
<nowiki>----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</nowiki>
  +
  +
Znajdujemy się na <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">lądowisku</span>, gdzie spotykamy <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Jamesa</span>.
  +
  +
'''''James: To co, Lovete? Nie jesteś zła na mnie? Mogę cię teraz pocałować? '''''
  +
*A. Nie powinnam ci na to pozwolić, ale jeśli nalegasz... (+5)
  +
*B. To nie wchodzi w grę. Najpierw musisz coś dla mnie zrobić. (-5)
  +
  +
<span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Lovete</span> prosi <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Jamesa</span> o ukrycie <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Tess</span>.
  +
  +
'''''James: Masz na myśli ... Zabraniem jej ze sobą? '''''
  +
*A. Nie! Ona mnie potrzebuje i muszę ją widzieć na co dzień. Chcę ją ukryć w centrum. (+5)
  +
*B. Więc chcesz ją mieć na oku?! Nie! Znajdź jej inne miejsce. Tutaj, o ile to możliwe. (-5)
  +
  +
'''''James: Okej... moja kolej, aby poprosić o przysługę. '''''
  +
*A. Nie musisz mnie o nic prosić, wystarczy, że wybaczysz sobie samemu. (//)
  +
*B. Możesz prosić, ale nie obiecuję, że się zgodzę... (//)
  +
*C. Jeśli nadal chcesz mnie pocałować, możesz zapomnieć... (-5)
  +
*D. Jeśli nadal chcesz mnie pocałować... Moje usta tylko na to czekają... (//)
  +
  +
'''''James: Chciałem zapytać, czy mogę uczestniczyć przy twoim spotkaniu z Panią Heleną ... '''''
  +
*A. Kto ci powiedział, że idę na spotkanie z Panią Heleną? (-)
  +
*B. Dlaczego James? Czyżbyś chciał się przedstawić? (+5)
  +
*C. Cóż jest tym nowym zamieszaniem? (-)
  +
  +
<nowiki>----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</nowiki>
  +
  +
Przenosimy się do <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">gabinetu Howarda Palentira</span>. <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Pan Thiel</span> informuje <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">ojca Jamesa</span> o wyczynach <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">studentów</span>, to jest: ich pytaniach na temat <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Louison</span> czy też wycieczki po <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">pustyni</span>, a nawet kwestia sprawdzianu. <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Profesor</span> twierdzi, że może to być problem czasowy...
  +
  +
<nowiki>----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</nowiki>
  +
  +
Przenosimy się do <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">swojego pokoju</span>.
  +
  +
'''''Tess: Nie chcę być daleko od ciebie, księęę... Lovete. '''''
  +
*A. Nie będziesz daleko ode mnie. Będziesz w tym samym budynku i będziemy się widywać tak często, jak to możliwe. (+5)
  +
*B. Nie możesz chodzić za mną jak cień, Tess! Musisz się przenieść, odkrywać świat! Eehh... Trzeba ci znaleźć jakieś bardziej odpowiednie wdzianko. (-5)
  +
  +
Kierujemy się do <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">innego pokoju</span>, w którym będzie mieszkać <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Tess</span>.
  +
Niestety, na korytarzu spotykamy <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Marilyne</span>.
  +
  +
'''''Marilyne: TY! TY!!! '''''
  +
*A. Co? (//)
  +
*B. Nie uważasz, że te ciuchy jej nie pasują? (-)
  +
  +
'''''Marilyne: Nie udawaj niewiniątka! Ty i James! '''''
  +
*A. Co, ja i James? (-5)
  +
*B. Hooo! Wciąż tu jesteś, Marilyne? (-5)
  +
*C. Więc?! Nie jesteś teraz z Valentinem? (-5)
  +
  +
Wraz ze <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">służką</span>, idziemy na <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">rynek</span>.
  +
  +
'''''Tess: Jest dziwny, jak wasz, Lovete. Brakuje tu rzeźb, gobelinów i dywanów, ale nie będę narzekać ... To lepsze niż pomieszczenie służbowe. '''''
  +
*A. Cóż, pokój jest bardzo zmodernizowany... Kwadratowy, funkcjonalny, nie ma żadnych luksusów... (//)
  +
*B. Będziesz musiała go udekorować, Tess! Musimy iść do jakiegoś sklepu z dekoracjami. (//)
  +
  +
Spotykamy <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Jareda</span> rozmawiającego z <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">młodą i starą kobietą tuareską</span>.
  +
  +
'''''Jared: Lovete... '''''
  +
*A. Co negocjowałeś z Touaregami, Jared? (//)
  +
*B. Hej! To nie oni porzucili nas na pustyni?! (//)
  +
  +
'''''Jared: O czym ty mówisz? To pierwszy raz, kiedy ich widzieliśmy! '''''
  +
*A. To mnie nie dotyczy, prawda? ( wysoki lov +5, niski lov -5)
  +
*B. Nie, nie, nie! Słowo daję. Rozmawiałam z nimi podczas przejażdżki! Pamiętam ich! To byli oni! (-)
  +
*C. Hę? Nie masz zamiaru też tam się udać, Jared? (-10)
  +
  +
'''''Jared: Poszła sama na spacer? '''''
  +
*A. Wątpię w to! Boi się samochodów. (//)
  +
*B. Jeśli poszła do miasta, będzie śmiesznie... (//)
  +
  +
<span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Nasza służka</span> się zgubiła... Szukamy jej na <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">pustyni</span>.
  +
  +
'''''Jared: Hę? Masz na myśli, ze pochodzi z przeszłości?'''''
  +
*A. Tak. Czasy Starożytnego Egiptu, faraonów... Te klimaty. (//)
  +
*B. Oh! Tamta jaskinia! Mam jakieś przeczucie... (//)
  +
  +
W końcu znajdujemy ją w <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">jaskini</span>.
  +
  +
'''''Tess: Och, księżniczko! Cieszę się, że cię widzę! '''''
  +
*A. Znaleźliśmy cię! I... Jestem Lovete! (+5)
  +
*B. Ja też, Tess! Jak długo tu jesteś? (+5)
  +
  +
'''''Jared: Tak.'''''
  +
*A. Nie. (//)
  +
*B. Czego się bałaś, Tess? (//)
  +
  +
'''''Tess: Nietoperz! On mnie prześladuje! '''''
  +
*A. Niektóre rzeczy się nie zmieniają. (//)
  +
*B. On już tu jest... Ale... To nie możliwe... (//)
  +
  +
Biedna <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Tess</span> jest śledzona przez <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Howarda Palentira</span>.
  +
  +
  +
<nowiki>----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</nowiki>
  +
  +
Przenosimy się do <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">Centrum</span>. O dziwo <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Richard</span> i <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Mathilde</span> trzymają się za ręce! Rozmawiają o <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">naszej bohaterce</span>.
  +
  +
Spotykamy ich przed <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">wyjściem z Centrum</span>.
  +
  +
'''''Jared: Zawsze fajnie, eh? Zawsze na siebie wpadamy... Mogłem odmówić. '''''
  +
*A. Tess, przedstawiam ci awanturnika. Jak to się mówi w waszym świecie? "Harpię"? (//)
  +
*B. Popraw mnie Tess, jeśli się mylę. (//)
  +
*C. Ale, Jared... Ty byłeś dobry dla Mathilde na początku, prawda? (-)
  +
  +
<nowiki>----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</nowiki>
  +
  +
Przenosimy się do <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">miejsca, w którym znajduje się przejście między światami</span>. <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Howard</span> rozmawia ze <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">swoimi sojusznikami</span> na temat różnych zmianach w czasie.
  +
  +
  +
<nowiki>----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</nowiki>
  +
  +
  +
Przenosimy się do <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">swojego pokoju</span>, w którym znajduje się <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Marilyne</span>.
  +
  +
'''''Marilyne: Jeszcze bardziej. Rozczarowana, raczej. Strasznie rozczarowana. Powiedziałeś mi, że James cię zdradził, nie można mu ufać, to drań, itp ... A jak tylko ktoś odwróci wzrok, ty lecisz w jego ramiona. '''''
  +
*A. Kto ci powiedział, że wpadłam mu w ramiona? Tylko rozmawialiśmy. (-10)
  +
*B. Cóż, jesteś zazdrosna, to wszystko. Jednak Valentin cię lubi i najwyraźniej z wzajemnością... Powinnaś się skupić na tym! James... Jest zbyt skomplikowanym facetem. (-5)
  +
*C. Nie wpadłam mu w ramiona, Marilyne. Powiedzmy, że go wykorzystuję, żeby mi pomóc. Istnieją problemy, których nie zrozumiesz... (-)
  +
  +
Chwilę później, kładziemy się spać.
  +
  +
<nowiki>----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</nowiki>
  +
  +
Przenosimy się do <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">przeszłości, do lochów</span>.
  +
  +
'''''Abdel: Mama za nami tęskni... Widziałaś ją, Lovete?'''''
  +
*A. Tak, widziałam ją. Jest w porządku. Myśli o was. (+5)
  +
*B. Wyprowadzimy was stąd. (//)
  +
  +
'''''Ahmed: To miło z jej strony... '''''
  +
*A. Ona dużo o Was myśli. (+5)
  +
*B. Musimy znaleźć rozwiązanie. (+5 Ahmed, -5 Abdel)
  +
  +
'''''Abdel: Uważaj na Jamesa, Lovete. On nigdy nie jest taki, za jakiego go uważasz. '''''
  +
*A. Nie martw się, mam go pod kontrolą. (//)
  +
*B. Tak, wiem coś o tym... (//)
  +
  +
<nowiki>----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</nowiki>
  +
  +
Przenosimy się do <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">teraźniejszości, na rynek</span>, gdzie spotykamy <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Jamesa<span>.
  +
  +
'''''James: Jesteś pewna, że ​​przyjdzie? '''''
  +
*A. Jestem pewna. Wystarczy uzbroić się w cierpliwość... (//)
  +
*B. Nigdy nie jestem pewna jakiejkolwiek rzeczy, która ją dotyczy. (//)
  +
  +
Spotykamy <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Fatimę</span>.
  +
  +
'''''Fatima: Hmm. Przyszłaś z nim... Nie jestem pewna, czy to dobry pomysł... '''''
  +
*A. On jest zobowiązany, proszę pani... Bez niego nie mogę nic zrobić. (-5)
  +
*B. To on przywróci z powrotem pani syna i męża, więc ma prawo do uczestniczenia w spotkaniu, prawda? (-5)
  +
  +
Przenosimy się na <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">pustynię</span>. Wygląda na to, że <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">ktoś</span> nas śledzi...
  +
Dochodzimy do <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">jaskini</span>, w której spotykamy słynną <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">panią Helenę</span>.
  +
  +
<span style="color:LightBlue;font-weight:Bold;">///////Druga ilustracja.//////////<br /> Otrzymujemy ją automatycznie.
  +
  +
  +
<nowiki>----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</nowiki>
  +
  +
Przenosimy się do <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">gabinetu Howarda Palentira</span>. Tym kimś, kto nas szpiegował okazuje się być tą samą osobą, która ukradła nam nasz naszyjnik. Informuje <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">ojca Jamesa</span>, że nie doszło do spotkania, prawdopodobnie przez obecność <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">blondyna</span>. <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Howard</span> pragnie zdobyć nasz naszyjnik. <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">Zamaskowany mężczyzna</span> prosi o pokazanie mu <span style="color:HotPink;font-weight:Bold;">słynnego laboratorium</span>, na co <span style="color:Moccasin;font-weight:Bold;">miliarder</span> się zgadza.
  +
  +
  +
  +
  +
  +
  +
  +
  +
  +
  +
  +
  +
  +
  +
   
 
|-|
 
|-|
 
Ilustracje=
 
Ilustracje=
  +
<gallery type="slideshow" widths="500" crop="true" position="center">
Tymczasowy brak informacji
 
  +
Rozdział 17 1.jpg
  +
Rozdział 17 2.jpg
  +
</gallery>
   
 
</tabber>
 
</tabber>
  +
[[Kategoria:Rozdziały]]
  +
[[Kategoria:Rozdziały (10-19)]]

Aktualna wersja na dzień 15:53, 5 maj 2016

Rozdzial-17
Co się stanie z Abdelem? Jak zareaguje Tess na nasz teraźniejszy świat? Czy coś z naszą pamięcią jest nie tak? Jak będzie wyglądać inicjacja dokonana przez panią Helenę?

Punkty Akcji(PA)[]

Na odcinek będziesz potrzebować 60 PA.

Znajdujemy się w swoim pokoju. Budzimy Marilyne, aby przedstawić jej naszą służkę, Tess.

Marilyne: Co? Kto to jest?

  • A. To moja przyjaciółka, Tess. Tess, to jest Marilyne. (-10)
  • B. TO jest dowód, o którym ci mówiłam, pamiętasz? (-10)

///////Pierwsza ilustracja.//////////
Otrzymujemy ją automatycznie.

Tess: J-ja nie wiem, księżniczko... Do mnie mówisz po egipsku.

  • A. Ja?! Rozmawiam po egipsku?! (-5 Marilyne, // Tess))
  • B. To musi być skutek uboczny podróży w czasie. (-5 Marilyne, // Tess)
  • C. To prawda, że zawsze się wzajemnie rozumiałyśmy. (+)

Niestety Marilyne nam nie wierzy. Uważa, że Tess to tak naprawdę aktorka z jakiegoś egipskiego filmu...

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Przenosimy się do biura Howarda Palentira.

Mówili coś o szpiegu w pokoju dziewczyn... Czyżby Tess dla nich szpiegowała?


----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Znajdujemy się w stołówce, gdzie spotykamy studentów.

Jared: Witaj, Lovete! Jak się masz?

  • A. Cóż, jest dobrze... (//)
  • B. Jakby to powiedzieć... (//)

Charlie: Więc z powrotem u nas?

  • A. Cieszę się, że będę z tobą. (+5)
  • B. Wcale za mną nie tęskniłeś. (-5)

Valentin: Masz worki pod oczami... Dobrze sypiasz?

  • A. Zbyt wiele marzeń... (+)
  • B. Zbyt wiele strasznych nocy... No wiesz... Koszmary... (//)

Oscar: Musi być na to jakiś lek... Robią wszystko, by było ci ciężko, czyż nie?

  • A. Hey, hey! Zluzuj gatki! ( -10 Oscar, -4 Charlie, +10 Jared)
  • B. Jakie leki? Nie mów mi, że wierzysz w te plotki! (-10 Oscar, +10 Jared)
  • C. Dobra, dosyć! Czemu się tak wszyscy na mnie lampicie? (-)

Richard: Mathilde! Zamknij się na chwilę.

  • A. Wiesz, gdzie możesz wlać tą swoją kawę, ty żmijo?! (//)
  • B. Więc to jest to? Myślisz, że jestem szalona? (//)
  • C. Zastanawiam się, czy dobrze zrobiłam, wracając. (//)

Po chwili zjawia się Pan Thiel, który wzywa nas do Amfiteatru...

Lovete zabiera jedzenie dla Tess, po cichu, skradając się, idzie do swojego pokoju.

Tess: Księżniczko! Dziękuję, ale to ja powinnam ci służyć. Ale nie wiem, gdzie w tym wielkim pałacu macie kuchnię...

  • A. Zdaje się, że tutaj to ja przynoszę, załatwiam i zamiatam... I nie jestem księżniczką! Więc żadnych luksusów, proszę... (-)
  • B. Nie ma tu ani księżniczek, ani służących, Tess. Tu wszyscy są na równi, więc mów mi Lovete, a nie "księżniczko", okej? (//)

Marilyne: Możecie się zamknąć? Ja tu pracuję!

  • A. Dobra, znajdziemy ci inne miejsce, Tess, bo komuś tu zaraz korona z głowy spadnie... (-5)
  • B. Uważam, że to smutne, Marilyne, że korzystasz z obecności prawdziwej Egipcjanki! Ona może nauczyć cię więcej niż wszystkie twoje kursy! (-)


----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Przenosimy się do Gabinetu Pana Thiela, gdzie znajduje się Jared. Drugoklasista pyta profesora o Louison. Wykładowca twierdzi, że nie ma ani siostry ani brata, więc tym bardziej nie ma żadnej siostrzenicy.

Wszyscy studenci pamiętają skrawki podróży po pustyni... Jednak pan Thiel twierdzi, że dopiero ją planuje...


Przenosimy się do Amfiteatru z zamiarem napisania testu. Jednak przeglądając kwestionariusz zauważamy, że większości materiału na tym sprawdzianie nie przerabialiśmy... Toteż dzięki pomocy studentów, nie piszemy sprawdzianu. Przenosimy się do budynku archeologii, gdzie rozmawiamy z naszymi znajomymi.

Oscar: Albo jest to badanie w celu oceny odporności psychicznej ... Oni przygotowują nas do czegoś naprawdę niejasnego, mówię ci!

  • A. Oscar, często uważałam cię za paranoika, ale teraz myślę, że masz rację! (+5)
  • B. Gdybyś wiedział, Oscar... (+)
  • C. Cóż, nadal będziesz mnie uważał za szaloną, ale... (//)

Oscar: Jeśli wiesz, co jest na rzeczy, Lovete, nadszedł czas mówienia...

  • A. Hm, pomyślmy... Nie. Nie jestem pewna, że to dobry pomysł. (//)
  • B. I tak mi nie uwierzysz! Po co mam sobie język strzępić?! (//)

Po krótkiej wymianie zdań, udajemy się do swojego pokoju.

Tess: To, co dałaś mi do jedzenia, księżniczko, było dziwne...

  • A. Lovete - nie księżniczka. Mamy umowę, pamiętasz? (//)
  • B. Będziesz musiała się przyzwyczaić, Tess. Nie wiem, co jadacie w Starożytnym Egipcie, ale na pewno ma to więcej smaku niż nasza przemysłowa żywność... (-)

Tess: ... To coś mówi?

  • A. Tak, jeśli chcesz. Ona może również śpiewać, uczyć, odtwarzać filmy... (//)
  • B. Pozwolisz mi dokończyć moją wiadomość? (//)

Lovete prosi Jamesa o spotkanie.

Tess: Wysłałaś?! I... I... I nie potrzebujesz żadnego szambelana? Posła?!

  • A. Hee, nie! Poseł jest niewidoczny i leci w powietrzu. (//)
  • B. Moja biedna Tess, masz wiele rzeczy do nauczenia się na temat współczesnego świata... (-)

James nam odpisuje, że spotka się z nami tam, gdzie zawsze...

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Przenosimy się do Wieży Palentir. Mają niesamowitą kontrole... Wiedzą, że wysłałyśmy maila do Jamesa. Tamtejsi ochroniarze wahają się nad powiedzeniem tego Howardowi.


----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Znajdujemy się na lądowisku, gdzie spotykamy Jamesa.

James: To co, Lovete? Nie jesteś zła na mnie? Mogę cię teraz pocałować?

  • A. Nie powinnam ci na to pozwolić, ale jeśli nalegasz... (+5)
  • B. To nie wchodzi w grę. Najpierw musisz coś dla mnie zrobić. (-5)

Lovete prosi Jamesa o ukrycie Tess.

James: Masz na myśli ... Zabraniem jej ze sobą?

  • A. Nie! Ona mnie potrzebuje i muszę ją widzieć na co dzień. Chcę ją ukryć w centrum. (+5)
  • B. Więc chcesz ją mieć na oku?! Nie! Znajdź jej inne miejsce. Tutaj, o ile to możliwe. (-5)

James: Okej... moja kolej, aby poprosić o przysługę.

  • A. Nie musisz mnie o nic prosić, wystarczy, że wybaczysz sobie samemu. (//)
  • B. Możesz prosić, ale nie obiecuję, że się zgodzę... (//)
  • C. Jeśli nadal chcesz mnie pocałować, możesz zapomnieć... (-5)
  • D. Jeśli nadal chcesz mnie pocałować... Moje usta tylko na to czekają... (//)

James: Chciałem zapytać, czy mogę uczestniczyć przy twoim spotkaniu z Panią Heleną ...

  • A. Kto ci powiedział, że idę na spotkanie z Panią Heleną? (-)
  • B. Dlaczego James? Czyżbyś chciał się przedstawić? (+5)
  • C. Cóż jest tym nowym zamieszaniem? (-)

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Przenosimy się do gabinetu Howarda Palentira. Pan Thiel informuje ojca Jamesa o wyczynach studentów, to jest: ich pytaniach na temat Louison czy też wycieczki po pustyni, a nawet kwestia sprawdzianu. Profesor twierdzi, że może to być problem czasowy...

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Przenosimy się do swojego pokoju.

Tess: Nie chcę być daleko od ciebie, księęę... Lovete.

  • A. Nie będziesz daleko ode mnie. Będziesz w tym samym budynku i będziemy się widywać tak często, jak to możliwe. (+5)
  • B. Nie możesz chodzić za mną jak cień, Tess! Musisz się przenieść, odkrywać świat! Eehh... Trzeba ci znaleźć jakieś bardziej odpowiednie wdzianko. (-5)

Kierujemy się do innego pokoju, w którym będzie mieszkać Tess. Niestety, na korytarzu spotykamy Marilyne.

Marilyne: TY! TY!!!

  • A. Co? (//)
  • B. Nie uważasz, że te ciuchy jej nie pasują? (-)

Marilyne: Nie udawaj niewiniątka! Ty i James!

  • A. Co, ja i James? (-5)
  • B. Hooo! Wciąż tu jesteś, Marilyne? (-5)
  • C. Więc?! Nie jesteś teraz z Valentinem? (-5)

Wraz ze służką, idziemy na rynek.

Tess: Jest dziwny, jak wasz, Lovete. Brakuje tu rzeźb, gobelinów i dywanów, ale nie będę narzekać ... To lepsze niż pomieszczenie służbowe.

  • A. Cóż, pokój jest bardzo zmodernizowany... Kwadratowy, funkcjonalny, nie ma żadnych luksusów... (//)
  • B. Będziesz musiała go udekorować, Tess! Musimy iść do jakiegoś sklepu z dekoracjami. (//)

Spotykamy Jareda rozmawiającego z młodą i starą kobietą tuareską.

Jared: Lovete...

  • A. Co negocjowałeś z Touaregami, Jared? (//)
  • B. Hej! To nie oni porzucili nas na pustyni?! (//)

Jared: O czym ty mówisz? To pierwszy raz, kiedy ich widzieliśmy!

  • A. To mnie nie dotyczy, prawda? ( wysoki lov +5, niski lov -5)
  • B. Nie, nie, nie! Słowo daję. Rozmawiałam z nimi podczas przejażdżki! Pamiętam ich! To byli oni! (-)
  • C. Hę? Nie masz zamiaru też tam się udać, Jared? (-10)

Jared: Poszła sama na spacer?

  • A. Wątpię w to! Boi się samochodów. (//)
  • B. Jeśli poszła do miasta, będzie śmiesznie... (//)

Nasza służka się zgubiła... Szukamy jej na pustyni.

Jared: Hę? Masz na myśli, ze pochodzi z przeszłości?

  • A. Tak. Czasy Starożytnego Egiptu, faraonów... Te klimaty. (//)
  • B. Oh! Tamta jaskinia! Mam jakieś przeczucie... (//)

W końcu znajdujemy ją w jaskini.

Tess: Och, księżniczko! Cieszę się, że cię widzę!

  • A. Znaleźliśmy cię! I... Jestem Lovete! (+5)
  • B. Ja też, Tess! Jak długo tu jesteś? (+5)

Jared: Tak.

  • A. Nie. (//)
  • B. Czego się bałaś, Tess? (//)

Tess: Nietoperz! On mnie prześladuje!

  • A. Niektóre rzeczy się nie zmieniają. (//)
  • B. On już tu jest... Ale... To nie możliwe... (//)

Biedna Tess jest śledzona przez Howarda Palentira.


----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Przenosimy się do Centrum. O dziwo Richard i Mathilde trzymają się za ręce! Rozmawiają o naszej bohaterce.

Spotykamy ich przed wyjściem z Centrum.

Jared: Zawsze fajnie, eh? Zawsze na siebie wpadamy... Mogłem odmówić.

  • A. Tess, przedstawiam ci awanturnika. Jak to się mówi w waszym świecie? "Harpię"? (//)
  • B. Popraw mnie Tess, jeśli się mylę. (//)
  • C. Ale, Jared... Ty byłeś dobry dla Mathilde na początku, prawda? (-)

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Przenosimy się do miejsca, w którym znajduje się przejście między światami. Howard rozmawia ze swoimi sojusznikami na temat różnych zmianach w czasie.


----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Przenosimy się do swojego pokoju, w którym znajduje się Marilyne.

Marilyne: Jeszcze bardziej. Rozczarowana, raczej. Strasznie rozczarowana. Powiedziałeś mi, że James cię zdradził, nie można mu ufać, to drań, itp ... A jak tylko ktoś odwróci wzrok, ty lecisz w jego ramiona.

  • A. Kto ci powiedział, że wpadłam mu w ramiona? Tylko rozmawialiśmy. (-10)
  • B. Cóż, jesteś zazdrosna, to wszystko. Jednak Valentin cię lubi i najwyraźniej z wzajemnością... Powinnaś się skupić na tym! James... Jest zbyt skomplikowanym facetem. (-5)
  • C. Nie wpadłam mu w ramiona, Marilyne. Powiedzmy, że go wykorzystuję, żeby mi pomóc. Istnieją problemy, których nie zrozumiesz... (-)

Chwilę później, kładziemy się spać.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Przenosimy się do przeszłości, do lochów.

Abdel: Mama za nami tęskni... Widziałaś ją, Lovete?

  • A. Tak, widziałam ją. Jest w porządku. Myśli o was. (+5)
  • B. Wyprowadzimy was stąd. (//)

Ahmed: To miło z jej strony...

  • A. Ona dużo o Was myśli. (+5)
  • B. Musimy znaleźć rozwiązanie. (+5 Ahmed, -5 Abdel)

Abdel: Uważaj na Jamesa, Lovete. On nigdy nie jest taki, za jakiego go uważasz.

  • A. Nie martw się, mam go pod kontrolą. (//)
  • B. Tak, wiem coś o tym... (//)

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Przenosimy się do teraźniejszości, na rynek, gdzie spotykamy Jamesa.

James: Jesteś pewna, że ​​przyjdzie?

  • A. Jestem pewna. Wystarczy uzbroić się w cierpliwość... (//)
  • B. Nigdy nie jestem pewna jakiejkolwiek rzeczy, która ją dotyczy. (//)

Spotykamy Fatimę.

Fatima: Hmm. Przyszłaś z nim... Nie jestem pewna, czy to dobry pomysł...

  • A. On jest zobowiązany, proszę pani... Bez niego nie mogę nic zrobić. (-5)
  • B. To on przywróci z powrotem pani syna i męża, więc ma prawo do uczestniczenia w spotkaniu, prawda? (-5)

Przenosimy się na pustynię. Wygląda na to, że ktoś nas śledzi... Dochodzimy do jaskini, w której spotykamy słynną panią Helenę.

///////Druga ilustracja.//////////
Otrzymujemy ją automatycznie.


----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Przenosimy się do gabinetu Howarda Palentira. Tym kimś, kto nas szpiegował okazuje się być tą samą osobą, która ukradła nam nasz naszyjnik. Informuje ojca Jamesa, że nie doszło do spotkania, prawdopodobnie przez obecność blondyna. Howard pragnie zdobyć nasz naszyjnik. Zamaskowany mężczyzna prosi o pokazanie mu słynnego laboratorium, na co miliarder się zgadza.